Pomalutku do przodu.
U nas na budowie pomalutku ale jednak idzie coś do przodu.
Na stropie stanęły ściany i pora szalować pod skosy, ponieważ zdecydowalismy, że wylejemy drugi strop betonowy. Niestety czas ucieka a szalunków nie widać. Mam nadzieję, że ekipa moich budowlańców znajdzie wreszcie troche czasu i dla nas.
Rozszalowano częściowo strop, jakie fajne uczucie mieć juz sufit w domu .
Czas na parę świeżych fotek:
-----------------
Co do prądu...
Oczywiście zadzwoniłam do Zakładu Energetycznego i czekaja juz na pzowolenie na budowę. Dokumenty złożone w starostwie. Pozostaje żywic nadzieję, że Starostwo w Rzeszowie nie będzie zwlekać, a energetyka zacznie budować stacje trafo zaraz jak sie pozwolenie uprawomocni.