za szybko się ściemnia...
Data dodania: 2011-11-10
Od dwóch dni nie odwiedziłam budowy bo z pracy wychodzę ostatnio już po zmierzchu. Mam jednak zdjęcia, którymi jeszcze się z Wami nie podzieliłam. Równolegle z pracami na zewnątrz Pan Marcin podziałał w środku i wykończył wannę w górnej łazience, ułożył podłogę w dolnej łazience i w korytarzykach. Wpadł też hydraulik i zamontował ostatni grzejnik (bo do dolnej łazienki kupiliśmy przez internet), przy okazji spuścił wodę z instalacji żeby w zimie nie zamarzła ( to było konieczne z powodu nie przyłączonego gazu).
:)
Zapraszam do mojej galerii (link po prawej), śliczną sarenkę spotkałam.